Czas pracy górników od lat pozostaje przedmiotem wielu sporów pomiędzy pracownikami a pracodawcami. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów jest kwalifikacja czasu, jaki górnik spędza na oczekiwaniu przed zjazdem pod ziemię. Czy okres, który pracownik poświęca na czekanie, powinien być wliczony do czasu pracy i odpowiednio wynagradzany? W praktyce orzeczniczej oraz przepisach prawa kwestia ta jest coraz bardziej jednoznaczna, choć wciąż zdarzają się rozbieżności interpretacyjne.

Co dokładnie obejmuje czas pracy górnika?

Zgodnie z art. 128 § 1 Kodeksu pracy, czasem pracy jest okres, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy, w miejscu przez niego wskazanym. Istotą tego zapisu jest nie tyle wykonywanie pracy sensu stricto, ile fakt pozostawania do dyspozycji pracodawcy. W przypadku górników kwestia ta ma szczególne znaczenie ze względu na specyfikę branży – samo wejście pod ziemię wymaga dodatkowego czasu związanego z procedurami bezpieczeństwa, oczekiwaniem na windę (klatkę) i pobraniem sprzętu.

Sytuacja ta jest regulowana nie tylko przez przepisy kodeksowe, ale również przez Rozporządzenie Ministra Energii z dnia 23 listopada 2016 r. w sprawie szczegółowych wymagań dotyczących prowadzenia ruchu podziemnych zakładów górniczych. Rozporządzenie to wskazuje, że pracodawca powinien uwzględniać faktyczny czas pracy, obejmujący także przygotowanie do pracy oraz zejście i wyjazd z miejsca pracy.

Czy czas oczekiwania na zjazd jest czasem pracy?

Analizując orzecznictwo Sądu Najwyższego, widać jasno, że sądy coraz częściej stają po stronie górników. Jednym z przełomowych orzeczeń była uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2011 r. (sygn. akt III PZP 3/11). Sąd jednoznacznie wskazał, że czas spędzony przez górnika na oczekiwaniu na zjazd oraz na czynnościach przygotowawczych jest czasem pracy. Argumentowano, że w tym czasie pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy, a ponadto nie może w swobodny sposób dysponować tym okresem według własnego uznania.

Kolejne orzeczenia potwierdzają tę interpretację. Sądy zwracają uwagę, że czynności takie jak:

  • oczekiwanie na windę lub klatkę szybową,
  • pobieranie sprzętu ochronnego,
  • wykonywanie obowiązkowych czynności kontrolnych,

są integralną częścią pracy górnika i jako takie muszą być traktowane jako czas pracy w pełnym wymiarze.

Jakie są koszty sądowego dochodzenia uwzględnienia czasu oczekiwania?

Jeśli pracodawca kwestionuje zaliczenie czasu oczekiwania na zjazd do czasu pracy, pracownik może wystąpić na drogę sądową. Koszty związane z dochodzeniem roszczeń zależą od kilku czynników:

  • analiza sprawy przez adwokata jest zazwyczaj bezpłatna,
  • koszt konsultacji prawnej wynosi od 300 do 500 zł,
  • koszt reprezentacji w sądzie ustalany jest indywidualnie (w zależności od złożoności sprawy oraz wartości roszczenia),
  • koszty opłat sądowych w sprawach pracowniczych są stosunkowo niewielkie, a w wielu przypadkach pracownik jest zwolniony z ich ponoszenia.

Dodatkowo, koszt konsultacji jest zazwyczaj odejmowany od całkowitego honorarium adwokata za prowadzenie sprawy.

Jakiej wysokości roszczenia mogą się domagać górnicy?

Górnicy, którzy udowodnią, że czas oczekiwania na zjazd nie był zaliczany do czasu pracy, mogą domagać się wynagrodzenia za nadgodziny lub wyrównania za niedopłacony czas pracy. Kwoty te mogą sięgać znacznych sum – często kilku lub nawet kilkunastu tysięcy złotych w skali roku. Ostateczna wysokość roszczenia zależy od długości okresu, za który pracownik dochodzi należności, liczby godzin oczekiwania oraz wysokości stawki wynagrodzenia.

Przykładowo, jeżeli górnik każdego dnia spędza około 30 minut na oczekiwaniu, w skali miesiąca daje to około 10 godzin, co w skali roku przekłada się na ponad 100 godzin dodatkowego czasu pracy. Przy średniej stawce godzinowej oznacza to kilka tysięcy złotych należnego wynagrodzenia rocznie – kwota ta może być wyższa, jeśli mówimy o pracy w godzinach nadliczbowych lub w porze nocnej.

Jak adwokat z Katowic może pomóc górnikom w dochodzeniu swoich praw?

Wsparcie profesjonalnego pełnomocnika jest w tego rodzaju sprawach kluczowe. Adwokat z Katowic, specjalizujący się w prawie pracy, pomoże przede wszystkim prawidłowo ustalić wysokość roszczenia, zgromadzić niezbędne dowody (np. dokumentację z zakładu pracy, świadków czy dane elektroniczne), a także sporządzi pozew sądowy oraz poprowadzi negocjacje z pracodawcą.

Reprezentacja przez profesjonalistę zwiększa szanse na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy, a także zapewnia, że cały proces będzie przebiegał szybko i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Szczególnie istotne jest to, że adwokat od początku wskazuje pracownikowi, jakie dokumenty powinien zgromadzić, oraz pomaga w kontaktach z sądem pracy.

Doświadczenie pokazuje, że wsparcie doświadczonego adwokata znacząco zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania satysfakcjonującego wyroku, który zapewni sprawiedliwe wynagrodzenie za cały przepracowany czas, w tym także za okres oczekiwania na zjazd.

tel. 32 307 01 77
[email protected]

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z wysłaniem zapytania przez formularz kontaktowy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem/am poinformowany/a, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwość ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania.

Ile to 4 + 2?