Wokół upadłości konsumenckiej narosło wiele mitów, które często zniechęcają osoby zadłużone do skorzystania z tej formy oddłużenia. Jednym z najczęstszych przekonań jest to, że ogłoszenie upadłości zawsze oznacza utratę mieszkania i całego majątku. W rzeczywistości sytuacja jest bardziej złożona. Poniżej wyjaśniamy, które obawy są uzasadnione, a które wynikają z błędnego rozumienia przepisów.

Mit 1: po upadłości konsumenckiej na pewno stracisz mieszkanie

To nie zawsze prawda. Faktycznie, mieszkanie może zostać sprzedane przez syndyka, jeśli stanowi część majątku upadłego i nie jest obciążone prawem dożywocia czy użytkowania. Jednak ustawa przewiduje ochronę dla osób, które nie mają gdzie zamieszkać.

Zgodnie z art. 342 Prawa upadłościowego, sąd może przyznać upadłemu część środków uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości – tzw. kwotę na wynajem lokalu zastępczego przez okres od 12 do 24 miesięcy. Oznacza to, że dłużnik nie zostaje bez dachu nad głową, a państwo zapewnia mu środki na nowe mieszkanie.

Szczegółowo tę kwestię omawiamy w artykule „Mit czy fakt: czy upadłość konsumencka oznacza eksmisję z mieszkania?”.

Mit 2: syndyk zabiera wszystko, nawet rzeczy osobiste

Nieprawda. Syndyk nie ma prawa zająć przedmiotów codziennego użytku ani rzeczy niezbędnych do funkcjonowania upadłego i jego rodziny. Wyłączone z masy upadłości są m.in.:

  • odzież, bielizna, pościel i podstawowe wyposażenie mieszkania,
  • żywność i środki czystości,
  • sprzęt niezbędny do pracy (np. komputer, narzędzia rzemieślnicze),
  • leki oraz przedmioty związane z niepełnosprawnością,
  • świadczenia socjalne, rodzinne i alimentacyjne.

W praktyce syndyk zajmuje tylko te składniki majątku, które mają rzeczywistą wartość rynkową i mogą zostać spieniężone na rzecz wierzycieli. W przypadku osób bez majątku upadłość często przebiega bez sprzedaży jakichkolwiek rzeczy.

Mit 3: po upadłości nic nie zostanie – nawet wypłata

Nieprawda. Po ogłoszeniu upadłości upadły zachowuje prawo do części wynagrodzenia. Syndyk może potrącać jedynie kwotę przekraczającą minimum egzystencjalne. W praktyce oznacza to, że dłużnik nadal dysponuje środkami niezbędnymi do życia, a jedynie nadwyżka trafia do masy upadłości.

Wysokość potrącenia ustala się indywidualnie, z uwzględnieniem sytuacji rodzinnej i dochodowej upadłego.

Mit 4: nie można zachować samochodu

W większości przypadków samochód trafia do masy upadłości, ale istnieją wyjątki. Jeśli pojazd jest niezbędny do wykonywania pracy zawodowej lub przystosowany do potrzeb osoby z niepełnosprawnością, sąd może zdecydować o pozostawieniu go upadłemu. Takie przypadki są coraz częstsze po zmianach z 2020 roku.

Mit 5: po sprzedaży majątku pozostajesz bez niczego

Również nieprawda. W nowej upadłości konsumenckiej sąd może całkowicie umorzyć pozostałe zobowiązania, nawet jeśli dłużnik nie był w stanie spłacić wierzycieli. W efekcie – choć traci majątek – zyskuje coś znacznie cenniejszego: czystą kartę finansową.

Jak naprawdę wygląda kwestia majątku po upadłości?

Wbrew powszechnym opiniom, celem upadłości nie jest kara, lecz umożliwienie dłużnikowi powrotu do normalnego życia. Sąd i syndyk działają w oparciu o zasadę proporcjonalności – majątek jest likwidowany w takim zakresie, w jakim jest to konieczne do zaspokojenia wierzycieli, ale z poszanowaniem godności upadłego.

Jeśli chcesz wiedzieć, jak upadłość wpływa na wspólny majątek małżeński, przeczytaj artykuł „Upadłość konsumencka a małżeństwo i wspólny majątek”.

Podsumowanie – prawda o majątku w upadłości

  • mieszkanie może być sprzedane, ale sąd przyznaje środki na nowe lokum,
  • rzeczy osobiste i podstawowe wyposażenie nie podlegają zajęciu,
  • dłużnik zachowuje część wynagrodzenia,
  • samochód można zatrzymać w wyjątkowych przypadkach,
  • po zakończeniu postępowania można uzyskać pełne oddłużenie.

Upadłość konsumencka nie musi oznaczać utraty wszystkiego. Odpowiednio poprowadzona sprawa daje realną szansę na nowy start i bezpieczeństwo finansowe. W kolejnej części serii omówimy mity dotyczące wpływu upadłości na rodzinę i pracę zawodową.

tel. 32 307 01 77
[email protected]

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z wysłaniem zapytania przez formularz kontaktowy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem/am poinformowany/a, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwość ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania.

Ile to 4 + 2?