W ostatnich miesiącach mocno zaostrzyły się kary za wykroczenia, a co za tym idzie, coraz łatwiej w różnych sytuacjach dostać mandat. Zdarza się, że nałożenie na nas kary jest niesłuszne lub wydaje nam się, że wykroczenia nie popełniliśmy. Czy w takiej sytuacji możemy w ogóle nie płacić mandatu?
Odmowa przyjęcia mandatu
Zgodnie z prawem przysługuje nam odmowa przyjęcia mandatu. Oznacza to, że w sytuacji gdy grozi nam kara pieniężna, możemy w ogóle nie zgodzić się z jej otrzymaniem. Wówczas wiąże się to ze sporządzeniem wniosku przez policjanta, w którym zaznacza się, że mandat nie został przez nas przyjęty oraz w miarę możliwości podaje się przyczynę odmowy. W tym momencie sprawa zostaje skierowana do sądu powszechnego, który następnie rozstrzyga, czy nasza odmowa była uzasadniona czy też nie. Co ważne, do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w sądzie, nie mamy obowiązku opłacania mandatu.
Co jeśli nie zapłacę mandatu?
W sytuacji, gdy mandat został przez nas przyjęty, ale nie opłacimy go w odpowiednim terminie, będzie to prowadziło do dalszych działań prawnych w naszym kierunku. W tym przypadku sprawa również trafia do sądu, jednak konsekwencje mogą być surowsze niż w przypadku odmowy mandatu. Zazwyczaj wiąże się to z wyższą karą pieniężną, gdyż sąd ma prawo nałożyć grzywnę ponad kilkukrotnie wyższą od tej, którą nakłada policja. Dodatkowo, jeśli notorycznie dopuszczamy się wykroczeń oraz nie są one przez nas opłacane w terminie, sąd ma prawo nałożyć na nas karę ograniczenia wolności lub w skrajnych przypadkach nawet pozbawienia wolności. Poza tym warto pamiętać, iż niepłacenie przez nas mandatów może wpływać na zdolność kredytową, a ciążące zadłużenie może zostać odnotowane w rejestrze dłużników. Co za tym idzie, jeśli wiemy, iż rzeczywiście popełniliśmy wykroczenie i nie mamy podstaw do odmowy mandatu, najbezpieczniejszą opcją będzie opłacenie go w terminie w celu uniknięcia dalej idących konsekwencji prawnych.
