Większość osób kojarzy szkody górnicze z pęknięciami ścian, zarysowaniami elewacji i osiadaniem budynków. Jednak praktyka pokazuje, że działalność kopalń może prowadzić do znacznie bardziej złożonych i zaskakujących skutków. W tym artykule przedstawiamy nietypowe przypadki szkód górniczych, z jakimi spotykają się mieszkańcy i prawnicy na Śląsku.

Uszkodzenia infrastruktury podziemnej

Ruchy gruntu mogą doprowadzić do zerwania rur wodociągowych, pęknięcia kanalizacji, uszkodzeń sieci gazowej czy zniekształcenia instalacji elektrycznej. Często mieszkańcy przez długi czas nie łączą takich awarii z działalnością górniczą – aż do momentu, gdy ekspertyza geotechniczna potwierdzi wpływ eksploatacji na deformacje podłoża.

Deformacje dróg, chodników i ogrodzeń

Szkody górnicze nie kończą się na budynku. Osiadanie terenu wpływa na całą działkę – krzywe ogrodzenia, pęknięcia w kostce brukowej, zapadające się wjazdy czy niestabilne schody ogrodowe to częste, choć niedoceniane elementy szkód. W praktyce wiele osób nie zgłasza ich do kopalni – mimo że także podlegają naprawie lub odszkodowaniu.

Szkody w nowo wybudowanych budynkach

Zdarza się, że właściciel buduje dom zgodnie z projektem, na stabilnym gruncie, ale kilka miesięcy po zakończeniu budowy pojawiają się liczne spękania. W takich przypadkach kopalnia często próbuje zrzucić winę na „wady budowlane” – mimo że przyczyną są zmiany w naprężeniach gruntu na skutek eksploatacji. Tego typu sprawy wymagają precyzyjnej opinii biegłego i dobrej argumentacji prawnej.

Zaburzenia wody gruntowej i zalewanie piwnic

Obniżenie poziomu gruntu może zaburzyć naturalny układ wód gruntowych. Skutkiem mogą być zalane piwnice, wilgoć na ścianach fundamentowych czy wybicie kanalizacji. Problem pojawia się zwłaszcza w starszych budynkach, gdzie izolacje nie były przystosowane do nagłych zmian hydrogeologicznych. Kopalnie często nie uznają takich szkód – argumentując, że to „problemy lokalne”.

Uszkodzenia sąsiednich budynków, nieobjętych wnioskiem

W praktyce zdarza się, że kopalnia naprawia szkody tylko w jednym domu, mimo że identyczne uszkodzenia występują w budynkach po sąsiedzku. Dzieje się tak, bo tylko jeden właściciel zgłosił szkodę. To pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja – brak zgłoszenia w terminie skutkuje utratą prawa do odszkodowania, nawet jeśli szkoda jest ewidentna.

Wady konstrukcyjne ujawnione przez eksploatację

Niektóre budynki posiadają wady ukryte – źle wykonane wieńce, brak dylatacji, niewłaściwie osadzone okna. Ruchy gruntu wynikające z eksploatacji górniczej mogą ujawnić te problemy i doprowadzić do poważnych konsekwencji. Kopalnie często twierdzą, że za te wady odpowiada deweloper – ale w rzeczywistości eksploatacja stała się bezpośrednią przyczyną ujawnienia szkody.

Przesunięcia i przekrzywienia całych budynków

W skrajnych przypadkach dochodzi do sytuacji, w których budynek nie tylko osiada, ale też ulega przesunięciu względem osi pionowej. Ściany stają się skośne, drzwi i okna nie domykają się, a konstrukcja grozi powolnym osuwaniem się. Takie przypadki są trudne dowodowo – ale możliwe do udokumentowania przez rzeczoznawcę z uprawnieniami budowlanymi.

Podsumowanie

Nie każda szkoda górnicza wygląda jak rysa na ścianie. W praktyce skutki eksploatacji mogą być złożone, trudne do zauważenia i jeszcze trudniejsze do powiązania z ruchem zakładu górniczego. W takich sytuacjach kluczowe jest szybkie działanie, właściwa dokumentacja i – najczęściej – wsparcie adwokata, który zna specyfikę tych postępowań. Jeśli masz wątpliwości, czy Twoje problemy z nieruchomością mają związek z kopalnią – lepiej sprawdzić to zawczasu, zanim szkoda się pogłębi.

tel. 32 307 01 77
[email protected]

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z wysłaniem zapytania przez formularz kontaktowy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem/am poinformowany/a, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwość ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania.

Ile to 4 + 2?