Pogryzienie przez psa może prowadzić do poważnych obrażeń, trwałego uszczerbku na zdrowiu, a także długotrwałych konsekwencji psychicznych. W polskim prawie osoba pokrzywdzona ma prawo domagać się odszkodowania i zadośćuczynienia – zarówno od właściciela zwierzęcia, jak i z jego ubezpieczenia OC, jeśli zostało wykupione. Kluczowe znaczenie ma tu art. 431 Kodeksu cywilnego.
Kto odpowiada za pogryzienie przez psa?
Zgodnie z art. 431 §1 Kodeksu cywilnego:
„Kto chowa zwierzę lub się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.”
Odpowiedzialność ponosi więc właściciel lub opiekun psa, jeśli nie dopilnował zwierzęcia – np. prowadził bez smyczy, pozwolił na ucieczkę, nie zabezpieczył posesji, spuścił psa samopas.
Czy zawsze właściciel jest winny?
Właściciel może uniknąć odpowiedzialności tylko wtedy, gdy udowodni, że:
- nie miał żadnej możliwości zapobiegnięcia zdarzeniu,
- działała osoba trzecia, która samowolnie uwolniła psa,
- pogryzienie było wynikiem wyłącznej winy poszkodowanego (np. celowe drażnienie psa).
W praktyce jednak sądy bardzo rzadko uwalniają właściciela od odpowiedzialności – zwłaszcza gdy pies był agresywny lub nie był odpowiednio zabezpieczony.
Jakie roszczenia przysługują osobie pogryzionej?
Poszkodowany może domagać się:
- odszkodowania – za koszty leczenia, rehabilitacji, transportu, zniszczone ubranie,
- zadośćuczynienia – za doznaną krzywdę psychiczną i ból fizyczny,
- renty – jeśli pogryzienie spowodowało trwałą niezdolność do pracy lub zwiększone potrzeby,
- zwrotu utraconych dochodów – w razie konieczności czasowego zaprzestania pracy.
Czy można dochodzić roszczeń z ubezpieczenia?
Tak. Jeśli właściciel psa ma wykupioną polisę OC w życiu prywatnym, można zgłosić szkodę bezpośrednio do ubezpieczyciela. Niektóre polisy obejmują też zwierzęta jako „element gospodarstwa domowego”.
Jeśli ubezpieczenia brak – roszczenia kieruje się bezpośrednio do właściciela lub jego przedstawiciela ustawowego.
Jakie dowody są potrzebne?
W sprawach o pogryzienie przydatne są:
- protokół zgłoszenia na policję lub straż miejską,
- zaświadczenia lekarskie, dokumentacja medyczna, zdjęcia obrażeń,
- świadkowie zdarzenia,
- dokumentacja z leczenia (faktury, rachunki),
- dowody na winę właściciela – np. brak kagańca, brak ogrodzenia, wcześniejsze skargi na agresję psa.
Czy sprawa może mieć charakter karny?
Tak – jeśli właściciel psa umyślnie naraził kogoś na niebezpieczeństwo lub dopuścił się rażącego niedbalstwa, może odpowiadać z art. 160 §1 kk:
„Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu…”
W poważniejszych przypadkach możliwe jest wszczęcie postępowania karnego, a także zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci np. obowiązku odpowiedniego zabezpieczenia psa.
Podsumowanie
Pogryzienie przez psa może być podstawą do dochodzenia roszczeń cywilnych, a niekiedy także do wszczęcia sprawy karnej. Kluczowe jest zgromadzenie dokumentacji, ustalenie odpowiedzialności i szybkie działanie – w tym kontakt z kancelarią, która pomoże sformułować roszczenie i przeprowadzić negocjacje z ubezpieczycielem.
Potrzebujesz pomocy w sprawie pogryzienia przez psa? Skontaktuj się z kancelarią – przeanalizujemy Twoją sytuację i pomożemy odzyskać należne świadczenia.
Sprawdź również: