Sygnatura sprawy w TSUE C 520/21 – kluczowy wyrok dla frankowiczów zbliża się wielkimi krokami. Przedmiotem rozstrzygnięcia będzie uzyskanie odpowiedzi czy banki mają prawo roszczenia o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Mimo, że sądy dotychczas orzekały na niekorzyść instytucji finansowych, to po stronie kredytobiorców ciągle istnieje niepewność czy nie ulegnie to zmianie.
TSUE C 520/21 – stanowisko polskiego rządu
Doniesienia medialne wskazują, że rząd postawił na rozwiązania prokonsumenckie. Całkowicie zatem pominął zdanie forsowane przez Komisję Nadzoru Finansowego, która stoi w tej sprawie po stronie banków. Komisja wskazuje na olbrzymie koszty dla sektora bankowego całkowicie pomijając obciążenia po stronie kredytobiorców, którzy zostali w nieuczciwe kredyty wmanewrowani przez banki.
Polski rząd podtrzymuje dotychczasową linię kierując się koniecznością zachowania spójności stanowiska. Przede wszystkim można mieć tu na uwadze sprawę C-19/20, która dotyczyła kredytów obsługiwanych obecnie przez BPH S.A.
Zdaniem RPO: „możliwość dochodzenia przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału zaprzeczyłaby całości dotychczasowego orzecznictwa Trybunału na tle dyrektywy 93/13. Naruszałaby zwłaszcza obowiązek wywołania efektu odstraszającego w stosunku do przedsiębiorców, którzy wprowadzają do swoich umów nieuczciwe postanowienia umowne.”
Należy wskazać, że ochrona konsumentów w związku z unieważnieniem wadliwej umowy ma dotyczyć właśnie ich, a nie banki. W sytuacji, gdyby roszczenia o wynagrodzenie kapitału okazały się zasadne, kredytodawcy nie ponieśliby praktycznie żadnych konsekwencji, a wszelkie koszty ponieśliby kredytobiorcy. Raczej nie taka jest idea rozwiązań prokonsumenckich.
Najczarniejszy scenariusz dla banków, to przedawnienie roszczenia o zwrot samego kapitału.
TSUE C 520/21 – kluczowy wyrok, który zmieni sposób działania banków?
Wielu frankowiczów i ich pełnomocników zastanawia się jak zachowają się kredytodawcy, gdy TSUE ostatecznie uzna, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału jest całkowicie niezasadne. Zapewne w jakimś stopniu zatrzyma falę pozwów, które banki wytaczały w starych sprawach, przede wszystkim w celu przerwania biegu przedawnienia. Ponadto można oczekiwać, że instytucje finansowe podejdą poważniej do kwestii ugód, albowiem dotychczasowe propozycje są bardzo niekorzystne i stanowią wtórne pokrzywdzenie konsumentów.
Unieważnienie kredytu frankowego – kontakt z Kancelarią.
Jeżeli chciałbyś sprawdzić czy Twoja umowa kredytu we frankach nadaje się do unieważnienia, wypełnij formularz kontaktowy lub zadzwoń.
