Konstrukcja kredytów walutowych – CHF a EUR
Choć waluta inna, mechanizm bardzo podobny. Kredyty w euro, podobnie jak frankowe, były często:
- indeksowane lub denominowane do waluty obcej,
- rozliczane po kursie ustalanym jednostronnie przez bank,
- oparte na klauzulach, które nie były indywidualnie negocjowane,
- udzielane bez należytego poinformowania o ryzyku kursowym.
Z punktu widzenia prawa konsumenckiego – to niemal identyczna sytuacja jak przy frankach. Dlatego też sądy, bazując na tej samej podstawie prawnej, unieważniają również umowy w euro.
Co orzekają sądy w sprawach euro?
W ostatnich latach zapadło coraz więcej wyroków unieważniających kredyty EUR. Sądy nie robią różnicy ze względu na walutę. Liczy się konstrukcja umowy i ochrona konsumenta.
Na czym opierają się roszczenia?
W sprawach euro, tak samo jak frankowych, kluczowe są:
- abuzywne klauzule waloryzacyjne – pozwalające bankowi ustalać kurs,
- brak informacji o ryzyku kursowym,
- brak indywidualnego uzgadniania warunków.
Na co uważać w sprawach euro?
Choć podstawy są takie same, kredyty w euro mogą różnić się szczegółami:
- występowały rzadziej, więc banki mają więcej argumentów obronnych,
- część kredytów była walutowa z faktyczną wypłatą w euro – to wymaga innej analizy,
- często są już spłacone – ale nadal można dochodzić roszczeń.
Podsumowanie
Kredyty w euro są traktowane przez sądy podobnie jak kredyty we frankach. Jeśli umowa zawiera abuzywne zapisy i była zawarta z konsumentem – są duże szanse na jej unieważnienie. Waluta nie stanowi przeszkody – liczy się konstrukcja i ochrona prawna.
Masz kredyt w euro? Prześlij umowę do analizy – pomożemy bezpłatnie ocenić Twoje szanse.
tel. 32 307 01 77
[email protected]