Niektórzy używają takiego stwierdzenia, że kredyt hipoteczny wiąże silniej niż przysięga małżeńska. Zakupione w takiej sytuacji mieszkanie wchodzi wraz z kredytem do majątku wspólnego małżonków. Zdarza się jednak, że dochodzi do rozwodu pomiędzy małżonkami i powstaje pytanie co dzieje się w takiej sytuacji z kredytem hipotecznym. Sam podział majątku wspólnego nie skutkuje tym, że jeden z małżonków nie jest zobowiązanym z tytułu takiej umowy. Co należy zatem zrobić w takiej sytuacji?
Jakie są skutki dotyczące zaciągniętego kredytu hipotecznego przy podziale majątku?
W drodze umowy lub poprzez orzeczenie sądu może dojść podziału majątku w ten sposób, że jeden z małżonków otrzyma mieszkanie i zobowiązany zostanie do dokonania spłat drugiego ex-małżonka. Niemniej taka sytuacja nie skutkuje automatycznie tym, że ten drugi przestanie mieć status kredytobiorcy. Aby nie zostać bez mieszkania i z długiem w postaci kredytu, należy zwrócić się do banku z wnioskiem o zwolnienie z długu. Zgodnie z art. 508 kodeksu cywilnego zobowiązanie wygasa, gdy wierzyciel zwalnia dłużnika z długu, a dłużnik zwolnienie przyjmuje. W praktyce bank analizuje zdolność kredytową osoby, która pozostanie dalej kredytobiorcą i jeżeli weryfikacja będzie pozytywna, to zostaje przygotowany aneks do umowy kredytu. Dokument ten pozwala skutecznie zwolnić kredytobiorcę z długu.
Co się dzieje z ratą kredytu hipotecznego przy podziale majątku wspólnego?
Zwolniony z długu były małżonek nie musi oczywiście dalej spłacać rat kredytu. Skoro nie jest już kredytobiorcą, to wygasają wszelkie roszczenia banku względem niego. W takiej sytuacji odpada ryzyko, że bank upomni się o zaległe raty za kredyt na mieszkanie, które nie stanowi już majątku ex-małżonka. Niemniej powstaje pytanie co z ratami, które były spłacane z majątku wspólnego małżonków. W umowie stron dotyczącej podziału majątku można dowolnie ustalić jak zarachować te świadczenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby np. równowartość połowy rat, które były spłacane z majątku wspólnego, przysługiwały małżonkowi nie będącemu już kredytobiorcą. Tak naprawdę to od stron zależy jak ustalą sobie wszelkie prawa majątkowego dotyczące spłaty kredytu. Jeżeli mamy do czynienia z kredytem frankowym, to można spodziewać się nieważności umowy. W takiej sytuacji małżonek spłacający kredyt dalej powinien zabezpieczyć się i w drodze umowy cesji zagwarantować sobie, że wszelkie kwoty wynikające z korzystnego rozstrzygnięcia będą mu w całości przysługiwać.
Kancelaria adwokacka Śląsk – kredyty frankowe, WIBOR
Nastąpiło wypowiedzenie umowy przez bank? Skontaktuj się z Kancelarią.