Umowy kredytu frankowego posiadają szereg wadliwości, które umożliwiają ustalenie takiego zobowiązania za nieistniejące. Unieważnienie umowy kredytu skutkuje pewnymi następstwami, które są dla kredytobiorców niezwykle korzystne. Pewne wątpliwości budzi kwestia wzajemnego rozliczenia stron umowy kredytu, który został unieważniony. Przede wszystkim dotyczy to jak należy sformułować roszczenie pozwu i czy powodom przysługuje żądanie zwrotu całości wpłaconych kwot. W tym miejscu zastosowanie może mieć teoria salda lub teoria dwóch kondykcji. Czym się różnią i na czym polegają?

Co to jest teoria salda?

Orzeczenie o nieważności umowy jest oczywistym i pierwszym żądaniem każdego powództwa w sprawie frankowej. Jeżeli zostanie ustalone nieistnienie umowy kredytowej, to powinno dojść do zwrotu świadczenia nienależnego. Natomiast pewne kontrowersje wynikają z samego żądania zapłaty i sposobu jego sformułowania.

Teoria salda zakłada, że kredytobiorcy ukierunkowanego na unieważnienie kredytu frankowego przysługuje li tylko nadpłata ponad kapitał. Jednym z roszczeń banku jest właśnie żądanie przez bank zwrotu kwoty kredytu. Przy zastosowaniu teorii salda sąd zasądza tylko tą część żądania, która stanowi wpłaty ponad wcześniej wydane świadczenie przez bank tj. kapitał.

Należy tutaj podnieść, że tak sformułowane powództwo jest dopuszczalne zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c.. Warto odnotować, iż żądanie tylko nadpłaty stanowi pewien bezpiecznik w sytuacji, gdyby bank pozwał kredytobiorców o zwrot kapitału. Wtedy wystarczy złożyć oświadczenie o potrąceniu i bank przegrywa wytoczoną przez siebie sprawę.

Na czym polega teoria dwóch kondykcji?

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16.02.2021 r., III CZP 11/20 wskazuje, że w przypadku pozwów dotyczących nieważności umowy kredytu żądającemu przysługuje roszczenie nie tylko o nadpłatę, a o całość dotychczasowych świadczeń dokonywanych na rzecz banku. Teoria dwóch kondykcji wynika właśnie z tego orzeczenia i jest powszechnie akceptowana przez sądy. Praktyka procesowa zakłada, że żądanie pozwu dotyczy wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych spłacanych w toku wykonywania umowy kredytu oraz innych świadczeń typu prowizja czy różnorakie opłaty. Stąd też kwota dochodzona pozwem jest znacznie wyższa, co ma przełożenie np. na wysokość odsetek za opóźnienie.

Niemniej banki stosują różnorakie zabiegi, aby ograniczyć swoje straty. Mowa tutaj przede wszystkim o zarzucie zatrzymania czy potrącenia. Ponadto jest dodatkowy problem związany z ewentualnym kontrpozwem o zwrot kapitału. W przypadku zastosowania potrącenia roszczenia kredytobiorców z bankowym to pierwsze wygasa i nie może być dochodzone. Taka kompensata powoduje, że w sprawie o zapłatę wg dwóch kondykcji konieczne jest cofnięcie pozwu w tym zakresie. Tylko od decyzji sądu zależy czy znajdzie to odzwierciedlenie w ostatecznym rozliczeniu kosztów procesu.

Każdorazowo należy przeanalizować sprawę z adwokatem, który doradzi, którą drogę wybrać do celu jakim jest unieważnienie kredytu frankowego.

Kancelaria adwokacka Katowice – sprawy frankowe

Zastanawiasz się nad pozwaniem banku. Nie wiesz czy zastosowanie ma teoria dwóch kondykcji? Skontaktuj się z Kancelarią.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z wysłaniem zapytania przez formularz kontaktowy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Zostałem/am poinformowany/a, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwość ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania.
Tematy powiązane – czytaj też: